Nie każdy błąd w ofercie zamawiający może poprawić

Teza: Omyłki, o których mowa w art. 87 ust. 2 pkt 3 ustawy Pzp, powinny mieć taki charakter, by zamawiający mógł je poprawić samodzielnie, czyli bez udziału wykonawcy. Egzekwowanie i stosowanie tego wymogu jest niezwykle istotne w związku z ogólnym zakazem negocjowania i zmieniania złożonych ofert wyrażonym w art. 87 ust. 1 zdanie 2 ustawy Pzp. Poprawienie oferty nie może bowiem prowadzić do wytworzenia zupełnie nowego oświadczenia woli wykonawcy (Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 24 czerwca 2013 r.; sygn. akt KIO 1341/13).

Krajowa Izba Odwoławcza radzi, jak powinna być sformułowana umowa o zamówienie publiczne, aby przetarg zakończył się sukcesem

Przygotowanie, a następnie przeprowadzenie procedury prowadzi do tego, aby wybrać wykonawcę, który zrealizuje konkretne zamówienie publiczne. Dojdzie do tego, jeśli zamawiający z wykonawcą podpiszą umowę o zamówienie. Ten krok w zamówieniach publicznych, mimo że ostatni, jest bardzo problematycznym etapem. Decyduje bowiem o tym, czy zamówienie zostanie wykonane, oraz jak będzie przebiegać jego realizacja w razie problemów i zmian. Rezygnacja z realizacji kontraktu jest coraz częstszym zjawiskiem na polskim rynku zamówień publicznych, w szczególności w przypadku robót budowlanych. Umowy o zamówienie publiczne zawarte na granicy opłacalności coraz częściej przynoszą wykonawcom straty zamiast zysków. Z tego względu coraz większa liczba przedsiębiorstw staje przed dylematem, czy realizować zawarte umowy, choćby poniżej kosztów, płacąc dodatkowo kary umowne, czy też próbować uwolnić się od kontraktów, których wykonanie coraz bardziej grozi rażącą stratą.